środa, 16 lipca 2025

Rzadko się zdarza

 Rzadko się zdarza abym po przeczytaniu paru stron doszła do wniosku, że nie przebrnę przez ciąg dalszy. To był początek pierwszego tomu "Sagi rodziny Neshov" Anne B. Ragde. 

Naturalistyczny opis samobójstwa chłopca. Szczegółowe czynności pracownika zakładu pogrzebowego. To treści, których wolałabym unikać. Nie czytam horrorów, krwawych kryminałów a tu dawka maksymalna, taka, która może się śnić po nocach.

Książkę mi polecono. Zawzięłam się i trzy tomy to była jedna chwila. "Ziemia kłamstw", "Raki pustelniki"," Na pastwiska zielone". Nie była to lektura łatwa, ale interesująca, wciągająca.

Historie bohaterów tak różne, każda na swój sposób przejmująca.

Czwarty tom " Zawsze jest przebaczenie" mnie rozczarował. To tak jak z dobrym filmem naciskają na dalszy ciąg, ale to już nie to. I tak pomyślałam przy lekturze tej części, że to już nie to. Może jako matka czwórki dzieci odczucia przyszłych ojców do mnie nie przemawiały, a tego tam mamy sporo. Może trzy pierwsze części przyzwyczaiły mnie do innego napięcia. 

Zostały jeszcze dwa tomy i te mnie nie rozczarowały. Zmyliły mnie jedynie tytuły. W tomie piątym zatytułowanym "Kochankowie" spodziewałam się historii miłosnej Torunn, tym bardziej, że tom szósty ma tytuł "Córka". Jednak wszystko potoczyło się inaczej.

. Jak? Przeczytajcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz