Wszystkim samotnym, a w szczególności 70-latkom (takim jak ja) polecam opowieść Elizy Veinard z cyklu Komisarz Serge Olowski pod tytułem "Świąteczne porządki Genevieve Hibou".
Czytając miałam zamiar przepisać całe fragmenty do tego posta. Doszłam jednak do wniosku, że należy przeczytać całość i zanurzyć się w rzeczywistości Serga, Ewy, a tym samym wielu ludzi wokół nas. W rzeczywistości, która jest nam niejednokrotnie bardzo dobrze znana z autopsji.
Trzymajmy się w swej starości i samotności. Nie róbmy jednak świątecznych porządków takich jak Genevieve.
Pozdrawiam wszystkich równolatków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz