Odwiedzane przeze mnie

niedziela, 22 marca 2020

Początek

  Kiedy fikcja staje się rzeczywistością to tak trudno się z tym pogodzić.
 Nora Roberts w powieści "Początek" ukazała, między innymi, mechanizm rozprzestrzeniania się wirusa we współczesnym świecie. Podróżujemy, uczestniczymy w imprezach, kupujemy w galeriach handlowych itp i poszło to błyskawicznie. Tak dzieje się i teraz.
  Moją uwag  zdominowały liczby.
Tak w ogóle to od rana rozmyślam o liczbach. Liczby towarzyszą nam przez całe życie tylko tak jakoś w tle, niezauważane , a tak ważne. Mają wymiar informacyjny np. godzina, data, temperatura, wiek i tak wiele różnych liczb, które gdzieś przemykają w ciągu całego naszego życia. Ale przynoszą one również emocje powiedziałabym te proste: o ta godzina - zaspałam, taka prędkość - mandat, tyle kasy - braknie do pierwszego... Ale są też liczby, które przekładając się na poszczególne osoby niosą za sobą tragedię i ból. I te liczby sprawdzam teraz codziennie. Myślę, że one przerażają nie tylko mnie. Ile istnień ludzkich w tej "wojnie" straciło życie, ile nieszczęść ukryło się za liczbami.
  Na ile nasze odosobnienia wpłyną na ich zmniejszenie. Czas pokaże. I tak jak w powieści Nory powstała osada ocalonych Nowa Nadzieja tak dzisiaj przeczytałam fragment artykułu zatytułowany Nowa Nadzieja. Cały świat nauki podjął wspólną walkę o znalezienie antidotum.
  A nam, nam pozostaje tylko nadzieja, że nie znajdziemy się wśród liczb zwiastujących przegraną walkę z wirusem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz