Odwiedzane przeze mnie

środa, 9 października 2019

Muszę

  Zgodnie z tytułem posta - muszę, muszę coś napisać. Zmobilizowałam się. Poszukałam kartki z namiarami na przeczytane książki. Zanim jednak przejdę do tej listy to napiszę o dwóch przeczytanych ostatnio.
  Nie wiem, ale myślę, że każdemu się zdarza trafić na lekturę, która go męczy. Mnie umęczyła książka Marian Keyes "Przerwa". Nie potrafiłam przez nią przebrnąć, chociaż w ogólnym rozrachunku okazała się spoko. Tytułowa przerwa dotyczyła półrocznej przerwy w małżeństwie. Przerwę tę zainicjował i wprowadził w życie mąż bohaterki. Tak więc była przerwa. Jakie były jej konsekwencje przeczytajcie sami - to jedynie 728 stron.
 Jak popatrzyłam na przygotowany do czytania "Gliniany most" to byłam trochę podłamana , bo książka wizualnie była dwa razy grubsza od "Przerwy". Już chciałam odłożyć, ale nie - następna na stosiku do czytania to się zabieram i co tam pestka stron tylko 544. Skończyłam wczoraj.
 Czyta się trudno. Jednak nie można się od niej oderwać.
Tak jak w tytułach poszczególnych rozdziałów pojawia się dodane słowo tak w tych rozdziałach odkrywamy następny fragment historii. Pięknej historii.
 Nie obyło się bez łez. Polecam.
  Do książek z listy będę chciała wrócić jutro, bo teraz muszę przed snem coś poczytać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz