Jestem jednocześnie świadoma, że czasu na czytanie będzie ubywało, ale tak to jest w tej najdłuższej podróży (tak pięknie nazwał życie Nicholas Sparks), że na wszystko czasu nie starczy, ale są rzeczy ważne i mniej ważne. Wnuk jest najważniejszy.
Wspomniałam przepiękną książkę "Najdłuższa podróż". To książka o życiu i o tym, co w życiu jest najważniejsze. O wielkiej miłości. O trudnych wyborach. O starości. O niezbadanych ścieżkach losu.
Spotkałam się też z Amosem Decerem w dwóch następnych tomach, po "W pułapce pamięci" - "Ostatnia mila" i "Dylemat". Trudno się od nich oderwać. Zresztą kto czytał Baldacciego to na pewno do niego wraca.